Hej dziewczyny, dziś taki szybciutki post. Wczoraj pan listonosz przyniósł mi paczkę, a w niej...
Najbardziej z całej paczuszki zachwycił mnie lakier Jolly Jewels (112). Chociaż nie przepadam za lakierami z brokatem, to tym jestem zachwycona!! :)
Lakier zawiera w sobie złoty pyłek, który opalizuje na srebrno i czasami na różowo ( chociaż na zdjęciach wygląda to nieco inaczej :) ), oraz srebrne plastry miodu.
A na paznokciach prezentuje się tak:
Ciekawa jestem jak będzie ze zmywaniem i trwałością...
Myślę, że Jolly Jewels będą teraz częstym gościem na moich paznokciach, tym bardziej, że ostatnio nie nałożyłam top coatu i ostatni mani zafarbował mi paznokcie na zielono...
XOXO
fajny efekt można nim osiągnąć
OdpowiedzUsuńoj, tak i to bez większych starań :))
UsuńFajny jest ! :)
OdpowiedzUsuńzmywanie to tragedia...
OdpowiedzUsuńDla takiego efektu warto się pomęczyć :)
Usuńpiekny jest ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńMoże byłabyś zainteresowana dołączeniem do konkursu ? Start dopiero w sobotę, ale gorąco zapraszam :) - http://bluebrush87.blogspot.com/2013/06/konkurs-wakacyjne-inspiracje-oficjalnie.html#comment-form
Rewelacyjne te lakiery są, jak kupiłam jeden przed sylwestrem, tak do tej pory mam 14 sztuk. Teraz jednak ten świr na nie mi minął, ale i tak uważam, że są cudowne. :-) Z nowości GR podobają mi się jeszcze te piaski/posypki cukrowe, ale te piórkowe lakiery to jakaś porażka.
OdpowiedzUsuńglamdiva.pl
no mnie paski kuszą i to bardzo, ale jakoś nie mogę się nigdzie na nie natknąć :)
Usuńa o piórkowych nie słyszałam, zaraz idzie w ruch wujek google :))
ja zmywam ich zmywaczem w gabce i nie ma wiekszego problemu niz normalnym.
OdpowiedzUsuń