Translate

12 stycznia 2013

Małe cudo

Witam :D:D Dziś mniej makijażowo, a więcej o małym cudeńku, którego używam od tygodnia, a mowa o "olejku rycynowym". Usłyszałam o nim tak dawno, ze kompletnie zapomniałam o tym wynalazku. Ostatnio jednak wpadłam gdzieś na wzmiankę o nim i pamięć mi się odświeżyła. Natychmiast odwiedziłam aptekę i maaam...




Olejek ten wytwarzany jest z jednej z najbardziej trujących roślin na świecie (tak czytałam). Gdy się o tym dowiedziałam trochę mnie to przeraziło, ale zbierając coraz więcej informacji, dowiedziałam się, że sam olejek nie jest w ogóle szkodliwy ( jedynie kobiety w ciąży  lub kobiety, które planują zajść w ciąże, nie mogą go używać).
Mój olejek jest strasznie gęsty, lekko żółty  przeźroczysty i prawie bezwonny. Mówie mój  bo wiem, że może być on tez w ogóle bezwonny i bezbarwny. I teraz najważniejsze, ZASTOSOWANIE...
Na buteleczce znajduje się informacja, że można go stosować na przeczyszczenie ;p ... Hmmm, ja będę używała go do innych celów.

Na przykład wklepuję go w rzęsy i raz go użyłam na włosy. Z tego co czytałam efektów powinnam spodziewać się dopiero po minimum miesiącu, ale ja już je widzę. Moje, rzęsy jeszcze nie urosły nie zgęstniały, nie ściemniały (chociaż w moim wypadku chyba już bardziej się nie da...) i nie są jeszcze grubsze (mówię tu jeszcze, bo chociaż nigdy nie używałam olejku rycynowego, to jestem niemal w stu procentach pewna jego efektów), to na pewno są bardziej lśniące, nie wypadają tak jak wcześniej ( a wypadały strasznie, co w sumie było głównym powodem wizyty w aptece) i są zdrowsze. Szczoteczka od tuszu chodzi po nich jak nóż po maśle ;p, sam tusz jakby lepiej działał! Zawsze miałam problem w wydłużeniem moich rzęs, a teraz mam już mały wachlarz. Co więcej  po wklepaniu w powieki, to co zostanie mi na palcach, wsmarowuję w skore twarzy, zauważyłam, że nie jest tak ściągnięta jak zawsze. Nawet po umyciu, nie czuję, aż tak dużego efektu ściągnięcia, jest on minimalny.
Co do włosów, olejku powinno się używać jako maski z innymi składnikami (przepisy podam na dole), ja walnęłam go w oryginalnej postaci na same końcówki włosów( dobrze, ze na same końcówki, bo to nie był dobry pomysł ;p ). Można powiedzieć, że trzymałam go na włosach ponad 24 godziny. Zdecydowanie widać i czuć różnicę. Nie jest ona jakaś kolosalna, ale zawsze. Włosy są bardziej lśniące, bardziej miękkie, nie rozdwajają się i nie puszą tak jak wcześniej.  Na pewno nie będę przesadzała z nakładaniem olejku przy skórze głowy. Moje włosy szybko się przetłuszczają i jestem pewna, że nie skończyłoby się to dobrze.
Dodatkowo, wsmarowuje trochę olejku w paznokcie, a dokładniej w macierz (skóra spod której wyrasta paznokieć . Myślę, że może to odżywić paznokcie, sprawić  ze będą twardsze i mniej się będą łamać (póki co są to moje domysły, ale niedługo dam znać, czy to się potwierdzą).

Podsumowując, myślę  że to jakieś magiczne cudeńko.  Oczywiście  nie oczekuje natychmiastowego efektu WOW, jednak myślę, że olejek ma tak wiele zalet, że trudno będzie mi się do niego zrazić. Mam zamiar używać go jak do tej pory, czyli codziennie po demakijażu  Po miesiącu dodam kolejna notkę ze zdjęciami przed i po, żeby poprzeć dowodami cały ten( aż za długi) post.


Cena od 2 do 7 zł.



Przepisy:


Maseczka na włosy: (1/4 szklanki olejku rycynowego (na długie włosy) + żółtko +sok z 


cytryny (tu trzeba uważać  bo cytryna może wybielić włosy  + kila kropel witaminy A+E) – 


mieszamy, podgrzewamy lekko, kładąc mieszankę na gorący kubek z wodą i nakładamy na 

włosy, pozostawiamy przynajmniej godzinę, a nawet na cała noc, obwijamy włosy 

ręcznikiem. Rano zmywamy - nawet 3 razy.

Szybka kuracja na włosy: w połączeniu w proporcji 1:3 (mniej oleju rycynowego) z 


szamponem lub odżywką/balsamem nawilżającym.

Kuracja na zniszczone włosy: 1 żółtko + 1 łyżka oleju rycynowego + 1 łyżka oliwy z

oliwek. Wszystko dokładnie wymieszać, lekko podgrzać i nanieść na włosy. Następnie 

nałożyć czepek, owinąć głowę ręcznikiem i taką maseczkę możemy trzymać nawet całą 

noc (ale wystarczy również godzinę). Następnie włosy myjemy, a do ostatniego płukania 

dodajemy sok z cytryny lub ocet jabłkowy. W przypadku, gdy nasze włosy mają 

tendencję do przetłuszczania sok z cytryny możemy dodać także do maseczki.

Włosy pozbawione blasku: w jednym litrze wody rozpuszczamy 100 ml soku jabłkowego, 

100 ml octu jabłkowego, 10 g oleju rycynowego. Wszystko wymieszać i nanieść na umyte i 

wilgotne włosy. Po kilkunastu minutach spłukać czystą wodą.

Nawilżenie twarzy: wcieramy olej rycynowy w cerę i nakładamy mokry ręczniczek jako 


okład.
Można też pogooglowac i znaleźć duuzo innych kuracji, masek i odżywek. ;)

1 komentarz :

  1. Racja! Szybka kuracja czyli olejek rycynowy w połączeniu z szamponem w moim wypadku dała bardzo dobre rezultaty! Nie trzeba wydawać pieniędzy na drogie odżywki do włosów, wystarczy kupić OLEJEK RYCYNOWY! ;D Czekam na więcej porad!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz! To wiele dla mnie znaczy i motywuje do działania! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...